Postanowienia noworoczne a karnawał
Karnawał to czas zabaw, licznych spotkań towarzyskich i rodzinnych, ale to również ten okres w roku, który z jednej strony kusi okazjami do objadania się, a z drugiej to pora, kiedy kształtują się nasze postanowienia noworoczne. Często są to postanowienia dotyczące zgubienia zbyt dużej wagi, zrzucenia zbędnych kilogramów poprzez rezygnację z kalorycznych przekąsek i modyfikację diety, wprowadzenia ćwiczeń gimnastycznych i systematycznej aktywności fizycznej do dnia codziennego. Tymczasem częste spotkania z przyjaciółmi, bale, bankiety czy długie wieczory przed telewizorem nie zachęcają do zajadania się wyłącznie sałatą i gotowanymi na parze warzywami. Jak poradzić sobie z pokusami? Można to zrobić w bardzo prosty sposób – zamieniając kaloryczne przekąski, dania i alkohole ich lżejszymi odpowiednikami. Dla przykładu zamieniając duży kufel piwa na lampkę białego lub czerwonego wina wytrawnego możemy zaoszczędzić aż 180 kilokalorii, a zamiast chipsów paprykowych wybierzemy chipsy z jabłek możemy cieszyć się 200 zaoszczędzonymi kilokaloriami. Takich zdrowszych i mniej tuczących zamienników jest naprawdę dużo, dlatego warto się czasem wysilić i je odnaleźć niż narzekać na swoją sylwetkę.
Pamiętajmy zatem, iż okres świąt i karnawału to czas, w którym poddajemy nasz organizm i sylwetkę wielu eksperymentom żywieniowym, suto zastawiony stół wigilijny, perspektywa balu sylwestrowego skłania nas do podejmowania drakońskich i mało racjonalnych dieta, a długi karnawał owocuje licznymi bankietami i balami i … oczywiście przepysznymi potrawami przygotowanymi na specjalne okoliczności … no i częściej niż zwykle pojawiający się alkohol, który niestety, nie jest pozbawiony kalorii, a do tego pobudza łaknienie. Chociaż trudno w to uwierzyć, alkohol ma prawie tyle samo kilokalorii co… tłuszcz! 1 g alkoholu zawiera 7 kcal, a tłuszczu – 9 kcal. Nie ma natomiast żadnych wartości odżywczych. Do wyjątków należy jedynie czerwone wino, gdyż zawiera w swoim składzie flawonoidy, które zwalczają wolne rodniki uszkadzające komórki organizmu, ale aby one zadziałały, wystarczy, że kilka razy w tygodniu wypijemy lampkę wina do obiadu.
Dlaczego alkohol tuczy?
Jest nie tylko kaloryczny, ale też pobudza apetyt i zwiększ14a konsumpcję. Szczególnie po wypiciu piwa – kiedy to spada poziom glukozy we krwi i nasz apetyt na różne energetyczne przekąski natychmiastowo wzrasta, odczuwamy silne ssanie w żołądku i musimy zaspokoić głód. Poza tym najczęściej po alkohol sięgamy wieczorem, a o tej porze wszelkie nadwyżki kilokalorii bardzo szybko się odkładają w postaci tkanki zapasowej, gdyż nasze spowolnione w godzinach wieczornych przemiany metaboliczne nie są w stanie w inny sposób ich rozprowadzić i przetworzyć . I co bardzo ważne, alkohol blokuje również spalanie tłuszczu, gdyż zostaje zaburzona gospodarka lipidowa. Jeżeli na przykład wypijemy drinka, nasz organizm najpierw będzie musiał rozłożyć alkohol, dopiero później zacznie spalać tłuszcz. I z tych powodów właśnie w trakcie odchudzania powinniśmy zrezygnować z alkoholu, może z wyjątkiem lampki czerwonego wytrawnego wina, od czasu do czasu, do obiadu.
Szczególną uwagę, zwłaszcza w okresie karnawału, należy zwróć na kolorowe pięknie wyglądające i apetyczne drinki. Często ich skład jest wręcz bombą kaloryczną bogatą w napoje gazowane, nektary, soki, barwniki nadające egzotycznego wyglądu, owoce kandyzowane lub z puszki, albo wręcz miksowane z dodatkiem cukru i lodu, co często przekłada się na 500-600kcal w jednym „pięknie wyglądającym” drinku. Jeśli zatem przygotowujemy we własnym domu karnawałową imprezę, zadbajmy o odpowiednią oprawę stołu, dekorację z owoców i warzyw, kolorowe koreczki, chude wędliny z warzywami w środku podane na pierzynce twarożkowo-szczypiorkowej w otoczeniu paseczków z kolorowych papryk. Mile widziane są kanapeczki mini z pieczywa pełnoziarnistego z pastą łososiowa i koperkiem lub pastą jajeczną z listkiem bazylii, bułeczki koktajlowe z ziarnami i amarantusem serwowane z masłem ziołowym, a na deser ciasto marchewkowe, ciasteczka korzenne i oczywiście owsiane z żurawiną. Zamiast kolorowych drinków możemy zaserwować w wielkiej szklanej misie – pończ karnawałowy, a jego skład to wino czerwone wytrawne, woda mineralizowana, dużo lodu, pływające kulki arbuza, plastry cytryny i pomarańczy. A na stole będzie kolorowo, apetycznie i … bardzo zdrowo!
Karnawał to również czas postanowień noworocznych, kiedy to miliony ludzi na całym świecie, o tej samej porze roku, obiecuje sobie, że z chwilą nastania Nowego Roku zmieni swoje życie. Tylko nieznacznej części się to udaje. Znakomita większość powtarza rytuał noworocznych postanowień co roku, … bez większych osiągnięć w ich realizacji, ale na tym polega chyba magia postanowień noworocznych, bowiem wszystko wydaje się proste i łatwe, wraz z Nowym Rokiem mówimy do swojego odbicia w lustrze : odchudzam się, w końcu schudnę, pójdę na kurs angielskiego, zdam egzaminy w terminie. Poprawia nam się samopoczucie, czujemy się szczuplejsi, lżejsi, wspanialsi, mądrzejsi, pewniejsi siebie…. Mija kilka dni i napotykamy na trudności, często porzucamy nasze odchudzanie, kursy językowe po tygodniu, miesiącu… Poddajemy się, czar i magia postanowień noworocznych pryska…
Dopilnujmy, aby tegoroczne postanowienia były realne do spełnienia, podzielmy je na mniejsze etapy, określmy terminy realizacji poszczególnych działań, określmy datę, termin, zamiast mówić na przykład – muszę zrzucić 30kg! Postanówmy – tylko 3kg mniej każdego miesiąca, a na przestrzeni roku osiągniemy nasz cel główny! Postanowienia jakie podejmujemy na progu nowego roku, wiele o nas mówią, o naszych potrzebach, marzeniach, determinacjach, nadziei i odwadze. Wierzę, że w tym roku nam się uda! Musimy bardzo tego chcieć i dać z siebie jeszcze więcej, a najważniejsze, aby wytrwać, bo jak wiadomo, często będziemy napotykali na przeszkody i trudności, ale nie wolno nam się poddać. Tegoroczne postanowienia noworoczne są specjalne… i z pewnością będą skuteczne, dostępne i realne.
Jeśli myślimy o nadwadze i zrzuceniu kilku nadmiernych kilogramów to konieczne jest wytyczenie celów realizacji, a zatem:
- Wytyczamy małe etapy do realizacji celu głównego –3kg miesięcznie (w zależności od masy ciała wyjściowej)
- Dotrzymujemy terminów, musimy rozliczać się z wykonania zadania cząstkowego, daty, konkretny miesiąc…
- Zaplanujmy zmiany w sposobie odżywiania stopniowo: jadam tylko pełnoziarniste pieczywo, rezygnuję ze słodyczy – no może w niedzielę na coś się skuszę…, omijam bary szybkiej obsługi i dania gotowe, eliminuję kolorowe napoje gazowane, ograniczam spożycie mięsa i wędlin, nie smażę. Wprowadzam zmiany w jadłospisie, jadam większą ilość warzyw i to w każdej postaci – smaczne zupy, warzywa gotowane, przygotowane na parze, surowe, kiszone…, zjadam 2 owoce dziennie lub wypijam świeże soki owocowe lub warzywne, które samodzielnie przygotowuję, zjadam jogurt, twarożek, wypijam kefir lub mleczny napój fermentowany probiotyczny każdego dnia, wprowadzam ryby do mojego zdrowego menu, mięso podaję gotowane, pieczone, duszone, z piekarnika lub przygotowane w folii – takie smaczne bez panierki i bez tłustych cząstek, zwiększam ilość wody wypijanej każdego dnia, oczywiście niegazowanej, pamiętam każdego dnia o dobrych gatunkowo węglowodanach złożonych: pieczywo fitness, pełnoziarniste, orkiszowe, „złoty kłos” kasze, ryże, makarony, płatki śniadaniowe… – oczywiście w kontrolowanych porcjach!
Warto również pamiętać o systematycznej aktywności fizycznej, bowiem w okresie zimowym jest ona nam szczególnie ważna, a wręcz niezbędna, aby zachować sylwetkę i zwiększyć kondycję, a zatem aerobik, aqua, pływanie, siłownia i oczywiście nordic walking, szybkie marsze, jogging…. pomogą nam w realizacji postanowień noworocznychJ
Z Noworocznym Pozdrowieniem!
Maria Fall-Ławryniuk
dietetyk i terapeuta ruchowy
www.twojasylwetka.pl
501772594